Zygmunt Kiersznicki skończył samorządową karierę.
To była jego ostatnia sesja. Po raz ostatni zabrał głos jako radny. Bardzo często z troski o tych, którzy sami nie mieli śmiałości, nie wiedzieli jak, zadawał pytania, prosił o interwencję czy składał interpelacje. Zawsze bezkompromisowy, mówił co myśli i wyrażał swoje zdanie. Po 20 latach rozstaje się z funkcją radnego, zostawia miejsce po sobie innym.
W imieniu rady podziękowania złożył przewodniczący Paweł Cieślewicz. Pamiątkową wazę z grawerowaną tabliczką wręczył seniorowi rady burmistrz Tadeusz Kowalski.
1 komentarz